fbpx

Nowa Lewica

image_intro_alt

Polski kandydat na komisarza UE. „Nie ma takiej procedury, żeby to pan prezydent zgłaszał swego kandydata”

Nie ma takiej procedury, żeby to pan prezydent zgłaszał swego kandydata. To zawsze na końcu rząd zgłasza. Z chęcią wysłuchamy opinii pana prezydenta, weźmiemy pod uwagę jego sugestie, ale ostatecznym nadawcą tej informacji, kto jest polskim kandydatem na komisarza Komisji Europejskiej jest rząd. Natomiast ta ustawa w moim przekonaniu, w przekonaniu Lewicy, po prostu niewiele znaczy, nie ma praktycznego zastosowania, bo to rząd prowadzi politykę zagraniczną i dialog z instytucjami europejskimi.

PiS przed utratą władzy przyjął dziwaczną ustawę, która nadaje kompetencje prezydentowi, aby współdecydował, kto będzie kandydatem na polskiego komisarza w Komisji Europejskiej. Jak Europa długa i szeroka nikt nie zna takiego rozwiązania w innych krajach członkowskich. To rząd zgodnie z art. 146 konstytucji realizuje politykę zagraniczną i wewnętrzną. Pan prezydent ma oczywiście głos doradczy, ale nie będzie w stanie wysłać koperty do instytucji europejskich z nazwiskiem polskiego kandydata. Nie ma takiej instytucji w Europie, która byłaby adresatem jakichś zachcianek czy pomysłów pana prezydenta.

Krzysztof Śmiszek, wiceminister sprawiedliwości
Wrocław, 7 maja 2024 r.

UWAGA! Ten serwis używa cookies i podobnych technologii.

Brak zmiany ustawienia przeglądarki oznacza zgodę na to. Czytaj więcej…

Rozumiem